 |
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 8:51, 31 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Będzie jak zwykle. Każdy będzie rządził swoją kasą. Po prostu za dużo pasożytów chciało się dostać do władzy i stąd zapewne te cięcia siotokanu. |
Z tą "niewinną pomyłką w nazewnictwie" zapewne nie Twojego stylu karate pokazałeś klasę, nie ma co
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 9:51, 31 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Dlaczego pieprzycie o rozpadzie shotokanu. Na prawyborach, ci którzy dostali najwięcej głosów mieli ich ok. 30 - 34 a na wyborach mieli 80 -90. Karty jak zwykle rozdawał kyokushin. Do zarządu trzeba było mieć powyżej 150 głosów. Shotokan ma 4 osoby w zarządzie niestety głosami kyokushin. Jakby nie kyokushin to nie mielibyśmy w ogóle ludzi w zarządzie to kto tu jest zdrajcą! W polityce trzeba słuchać wtedy się jest mądrzejszym, jak się pyszczy to wtedy mniej słychać!
Prorok
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:25, 31 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Jakiś gość napisał:
Z WKF wyłamała się Łódż, Białystok, Bydgoszcz, Pleszew ... nie wspominając klubu WKC z Karpacza Shocked
Ktoś tu wymienił chyba najmocniejsze ośrodki WKF. Wyłamała to się reszta nie głosując na przedstawicieli Shotokan do zarządu bo ich nie było na zielonej karteczce!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:44, 31 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Czyli na Gawlowskiego glosowal kyokushin a nie shotokan? Dziwne, wg mnie caly shotokan powinien byc za mackiem, bo wykonuje dobra robote. Ciekawe czemu na prawyborach go nie wybrano
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:55, 31 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Jakiś gość napisał:
Z WKF wyłamała się Łódż, Białystok, Bydgoszcz, Pleszew ... nie wspominając klubu WKC z Karpacza Shocked
Ktoś tu wymienił chyba najmocniejsze ośrodki WKF. |
No zapominasz, że pewien klub ze Szczecina na krajowym podwórku WKF robi co chce, zwłaszcza seniorami
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:58, 31 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Czyli na Gawlowskiego glosowal kyokushin a nie shotokan? Dziwne, wg mnie caly shotokan powinien byc za mackiem, bo wykonuje dobra robote. Ciekawe czemu na prawyborach go nie wybrano |
Kiedyś mówiło się o braku jedności w polskim kyokushin. Teraz najwidoczniej pora na shotokan - albo każdy ciągnie w swoją stronę, albo trzyma się od tego związkowego piekła z daleka. Efekty właśnie mamy w formie namacalnej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 15:09, 31 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
cała opozycja niech założy swoją federację, niech odejdą z PZK i się okaże kto tak naprawde jest z nnimi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:40, 31 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
sam sobie zakładaj, wszystko będzie po staremu, nic się nie zmieni
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:16, 31 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Boli Cię że nie dostałeś się do koryta?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 9:16, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
[quote="Anonymous"]Czyli na Gawlowskiego glosowal kyokushin a nie shotokan? Dziwne, wg mnie caly shotokan powinien byc za mackiem, bo wykonuje dobra robote. Ciekawe czemu na prawyborach go nie wybrano[/quote
Bo prawybory zorganizowali członkowie zarządu, którzy zdawali sobie sprawę, że są na wylocie i trudno się im było rozstać z korytem!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 10:57, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
No i WA znów wszystkich przechytrzył
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 11:02, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Shihan z Harasuto napisał na swojej stronie:
Niestety widać ,że z roku na rok coraz mniej osób startuje w zawodach w kategorii seniorów.
Dla mnie to niestety kolejne pospolite ruszenie.
Widać brak centralnego szkolenia oraz pomysłu na rozwój.Trenerzy i zawodnicy z wielu klubów
nie uczestniczą w żadnych szkoleniach z lepszymi od siebie trenerami którzy potrafią przekazać
najnowsze trendy światowego karate.
Seniorzy od kilku lat nie otrzymują stypendium z ministerstwa , większość z nich wchodząc w
najlepszy wiek paradoksalnie kończy swoją karierę. Odchodząc ze sportu zakładając rodziny lub
szukając po prostu pracy .Wąska grupka ludzi nie pomaga wręcz torpeduje wszelkie działania .
Na zawody rangi mistrzowskiej wyjeżdżają w wielu przypadkach zawodnicy którzy nie zdobywają
medali w MP. Potem przegrywając wielokrotnie do zera już w pierwszych lub drugich rundach.
Na siłę promowani są też tacy którzy nie rokują żadnych nadziei w przyszłości.
Brak jest jakiejkolwiek informacji kto i kiedy wyjeżdża za pieniądze związkowe na ME, MŚ lub K-1 .
Blokuje się świadomie rozwój wielu młodych zawodników.Decyzje o wyjazdach podejmowane są
"pod stołem" .
Propozycje wyjazdów za środki własne na imprezy główne są torpedowane .
Nie ma osoby odpowiedzialnej za wcześniejsze ustalenie i podanie możliwości wyjazdu.
Od kilku lat dwóm czy trzem osobom wydaje się ,że zjedli wszystkie rozumy całego świata.
Wyniki naszych zawodników i zawodniczek podczas imprez głównych pokazują gdzie jest nasze
miejsce w szeregu WKF.
Niestety niektórzy zawodnicy nie dostają równych szans udziału w imprezach głównych .
Poziom polskiego karate WKF wyraźnie przeżywa głęboki kryzys ale osoby odpowiedzialne za ten
stan tego nie widzą.
Została grupa zawodników i zawodniczek szkolonych centralnie w latach 2005-2010
(roczniki 1989-91) która wiedze prym na arenach krajowych niestety nie mając szans
na przebicie się na arenach mistrzostw świata czy europy.Potrzebne jest nowe świeże
spojrzenie na problem, zmiany w systemie szkolenia oraz powoływania na imprezy.
Trenerzy muszą być ponad podziałami dbając o interesy ogółu nie swoich własnych zawodników .
W mistrzostwach krajowych startują zawodnicy którzy kilka lat temu zdobywali medale i teraz
startując z biegu nie ustępują młodym wielokrotnie mając więcej serca i chęci.
W poszczególnych kategoriach startuje po 3-5 zawodników, drużyn jest jak na lekarstwo.
Mam nadzieję ,że wielu "leśnych dziadków"przejrzy w końcu na oczy i dojrzy ogromny problem.
Szczęśliwi jesteśmy i szumnie obnosimy się wynikami z ESKA i WSKA z których to organizacji
odeszła już dawno czołówka światowa.
Słowacy i Węgrzy przeskoczyli nas na każdych imprezach WKF zdobywając po 5-7 medali .
My obecnie jesteśmy w ogonie na szarym końcu.
Zamiast najlepsi startować w K 1 premier muszą jechać na MP bo nikt nie potrafił ułożyć
kalendarza imprez tak aby te imprezy się nie pokrywały .
Może to i lepiej bo wyjazd odbyłby się po cichu za plecami zainteresowanych.
"Jaki pan taki kram"-można by tak powiedzieć w tym miejscu.
Z Polski na imprezy zagraniczne wyjeżdżają kluby które można policzyć na palcach jednej dłoni.
Sędziowie wielokrotnie oceniają np. kata innych styli nie znając podstaw stylów Shito i Goju o
znajomości danego kata już nie wspomnę.
Czy jest szansa na normalność i zmiany na lepsze??Musimy sobie sami na to odpowiedzieć.
Trzeba samemu startować gdzie to jest możliwe nie oglądając się do tyłu i czekając na cud.
Oss.
No w Harasuto to na pewno było pospolite ruszenie. Jak zwykle zbieranina wychowanków różnych klubów. Bo szef wyszkolenia 2005-2010 nie dochował się swoich. Mimo wykorzystywania najnowszych trendów i trenerów, którzy potrafią je przekazać nie udało się zdominować MP gdzie w kategorii jest 3-5 zawodników. Chyba czas się pogodzić z tym, że rozżalony trener sam już jest leśnym dziadkiem i jakby nie dobra robota Budynia i Walusia to od lat nie miałby z kim jeździć na zawody bo wychowankowie Marczakowskiego poodchodzili. OSS.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 11:39, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
wg mnie trenerami kadry kumite powinni być: Juszczak, Gawłowski, więcej nie trzeba,
kata: Brudniak
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 13:21, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Juszczak od lat odrzuca ofertę!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 14:36, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Juszczak od lat odrzuca ofertę! |
Trudno mu się dziwić.
W swoim klubie, ze swoimi ludźmi robi to co uważa za stosowne (cały czas goniąc światowe trendy) i są tego wymierne efekty. W miarę możliwości organizacyjno-finansowych jeździ na zawody - głównie zagraniczne - zawsze plasując rzeszę zawodników na czołowych miejscach.
A zostając trenerem w bałaganie gdzie nikt za nic nie odpowiada i panuje ogólny czeski film... Eh, nie wyobrażam tego sobie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|